Hamburgery, frytki, a nawet pizza(!) cieszą się dość kiepską opinią. Głównie za sprawą McDonalda i Burger Kinga, tudzież innych tego typu restauracji, gdzie wszystko ocieka tłuszczem. Oprócz tego, idealne, spulchniane bułki, oraz zawsze identyczne kawałki mięsa skłaniają ku przemyśleniom - z czego to właściwie jest?
Sama staram się nie jeść w takich miejscach, jednak, nie będę ukrywać - hamburgery i innego rodzaju "fast foody" uwielbiam.
Zamiast narzekać więc na McDonalda, proponuję przygotować sobie jego domową wersję. Chude mięso smażone prawie bez tłuszczu, mnóstwo warzyw, pełnozianista bułka... To już nie ten "strasznie niezdrowy hamburger", prawda? A niewykorzystane burgery można zamrozić. Potem wystarczy je tylko parę minut odgrzać w piekarniku i możemy cieszyć się szybkim, pysznym i zdrowym obiadem.
DOMOWE HAMBURGERY
- 500g mielonego mięsa z indyka
- 3-4 łyżi bułki tartej
- 1 jajko
- sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego (używam firmy Vegeta i bardzo sobie ją chwalę)
Oprócz tego:
- bułki (u mnie zwykle grahamki lub orkiszowe)
- cebula
- pomidor
- sałata
- kiszony ogórek
- ser żółty
- ketchup/majonez/musztarda lub inny ulubiony sos
Nie podaję ilości bułek i dodatków, bo wszystko zależy od tego ile kotletów nam wyjdzie, oraz własnych preferencji :)
Mięso mieszamy ręką z jajkiem, bułką tartą i przyprawami. Na teflonowej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy. Zwilżonymi dłońmi formujemy kotlety i smażymy z obu stron (ja lubię cienkie i mocno wypieczone, mój brat preferuje grube i lekko surowe w środku).
Z tych proporcji wychodzi 8 - 15 burgerów, w zależności od ich grubości i wielkości.
Bułkę przekrajamy na pół, wkładamy sałatę, burgera, ser, pomidor, ogórka i cebulę. Zapiekamy chwilę w mikrofali lub piekarniku, aby ser lekko się rozpuścił. Dodajemy sos.
Smacznego!
Mmm ale pyszne! Uwielbiam takie domowe ;) Muszę koniecznie się skusić w weekend! ;)
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńPrzepis wygląda prosto w wykonaniu i na pewno taki jest. Na pewno efekt końcowy jest bardzo smaczny. W wolnej chwili na pewno nie omieszkam spróbować. Polecam przy okazji innej wersji hamburgera (rodem z mc donald): http://widelcem-pisane.info/2011/04/02/bic-mac-wersja-domowa/
Mmm, nabrałam ochoty na taki fast food :D
OdpowiedzUsuńDomowy fastfood jest najlepszy. Zdrowy, no i wie się, co się je. ;)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo sobie cenię taką domową alternatywę dla tłustego fast foodu!
OdpowiedzUsuńJest coś jeszcze- takim domowym burgerem można się najeść, co w McDonaldzie jest nie możliwe ;p
OdpowiedzUsuńmój tata taki uwielbia
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe hamburgery, jeszcze do tego z domowymi bułeczkami (serdecznie polecam zrobić, przepis można znaleźć na wielu blogach) :) 100 razy lepsze niż z MD i 'wiesz co jesz' :D
OdpowiedzUsuńLubię domowe wersje wszelkiej maści fast-foodów:)
OdpowiedzUsuńO niebo lepszy burger od tego kupnego. :D
OdpowiedzUsuńDomowe fast foody są yummy! Może nie do końca kręci mnie danie typu "mięso w bułce", ale nie ukrywam, że czasem mam ochotę coś chwycić w ręce, pochłonąć i się upaćkać :D
OdpowiedzUsuńSzybkie, zdrowe i lepsze niż ze wszelkich barów i budek. Lepiej zrobić w domu i zabrać ze sobą :)
OdpowiedzUsuń