Sprawy zmieniły obrót dziś.
Kiedy mojej uwagi zaczęły domagać się banany.
Tak właśnie otóż było.
Dwa banany, które do zjedzenia "ot tak" się już definitywnie nie nadawały, zostały przeze mnie zupełnym przypadkiem odkryte na tyle szuflady z warzywami.
I co ja niby mam z nimi zrobić? Skoro na zrobienie obiadu mam jakieś 20 minut? Zbyt mało na pancakes, racuchy, naleśniki czy nawet na to.
Z pomocą jak zwykle przychodzi internet. Co tym razem dla mnie znalazł?
A no właśnie to.
2 minuty przygotowania masy.
5 minut smażenia.
Pozostaje 13 minut na delektowanie się smakiem i satysfakcją, że coś tak fantastycznego udało się sklecić w zaledwie kilka minut.
DWUSKŁADNIKOWE PLACKI BANANOWE /1 spora porcja/
źródło - dziękuję bardzo, ten przepis zmienił moje życie ;)
- 2 banany (dojrzałe, myślę, że jeśli takie nie będą, w plackach mogą być zbyt mocno wyczuwalne jajka)
- 2 jajka
Jajka ubić. Banany zblendować, zmiksować z jajkami.
Na patelni rozgrzać olej i smażyć placki na średnim ogniu, na rumiano z obu stron.
Należy przewracać je ostrożnie - są bardzo delikatne.
Na patelni rozgrzać olej i smażyć placki na średnim ogniu, na rumiano z obu stron.
Należy przewracać je ostrożnie - są bardzo delikatne.

RANY. To najprostszy przepis, jaki widziałam, a efekt mnie w zupełności zadowala :) Geniusz. ;)
OdpowiedzUsuńjej, aż tak prosto nie myślałam, że się da! rewelacja :)
OdpowiedzUsuńTakie śniadania to ja lubię... Dwa składniki i gotowe;)
OdpowiedzUsuńNatknęłam się na ten przepis ostatnio na jednym z amerykańskich blogów i zapisałam do wypróbowania na jutrzejsze leniwe śniadanie :) Miło widzieć, że się sprawdza i mam nadzieje, że placki smakują równie dobrze co wyglądają u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńmmm proste przepyszne placuszki ,super pomysł ;d
OdpowiedzUsuń