Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kasza jęczmienna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kasza jęczmienna. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 18 marca 2013

Kipi kasza. Krupnik.

Zupiasto u mnie ostatnio.
Ale z drugiej strony - co jest najlepsze przy takich temperaturach jeśli nie zupa? Najlepiej rozgrzeje, a przy okazji zapcha na długo wygłodniały, studencki żołądek.

A więc, bez zbędnej wstępnej gadaniny, zaraz po ogórkowej - krupnik.



KRUPNIK /2-3 porcje/
  • 2 skrzydełka z kurczaka (lub inne mięso - może być np. szyja czy skrzydło z indyka)
  • kawałek selera
  • kawałek białej części pora
  • kawałek pietruszki
  • 1/2 marchewki
  • 1 torebka kaszy jęczmiennej (100 g)
  • 2 ziarenka ziela angielskiego
  • 2 liście laurowe
  • sól , pieprz
  • ew. przyprawa typu vegeta
Skrzydełka zalać ok. 5 szklankami wody, postawić na średnim ogniu,  gotować koło 15-20 minut. Dodać obrane i pokrojone warzywa, ziele angielskie i liście laurowe, gotować kolejne 20 minut. Lekko posolić, dodać kaszę (oczywiście bez woreczka). Gotować 15 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

piątek, 24 sierpnia 2012

"Rany boskie, co jest na tej patelni?!"

... czyli o niedocenionym ze względu na nikłe walory wizualne kaszotto.
Lato to raczej nie czas na suszone grzyby, skoro lasy, a jeśli ktoś nie ma dostępu - stragany, obfitują w świeże. Jednak jeden słoiczek, który został nam jeszcze od wigilii, patrzył na mnie błagalnie jakby mówił "kończy mi się data ważności, zużyj mnie".
Nie miałam wątpliwości co z nimi zrobię. Od dawna upatrzony przepis w końcu doczekał się realizacji.
Wszystkim fanom grzybów - zdecydowanie polecam. Smak jest bardzo intensywny, ale nie dominujący.

Przekonali się nawet ci na początku przerażeni. Jak to jest, że najmniej ciekawie wyglądające potrawy, są zwykle najsmaczniejsze?

Z góry przepraszam również za jakość zdjęć. Zostałam na 2 tygodnie pozbawiona mojego - i tak nienajlepszego - aparatu i walczę komórką. Efekty są mierne, ale... czy w blogu kulinarnym nie chodzi przypadkiem o przepisy i smak, a nie fotografię?


KASZOTTO Z PODGRZYBKAMI /1 duża porcja, lub 2 mniejsze/
  • 100 g kaszy jęczmiennej (użyłam wiejskiej)
  • 2-3 garście suszonych grzybów (u mnie podgrzybki)
  • 500 ml bulionu warzywnego
  • 1 duża cebula
  • sól, pieprz
  • 1-2  łyżki oliwy
Grzyby namoczyć w niewielkiej ilości wody przez 2 godziny. Odcisnąć, pokroić na małe kawałki. wodę z moczenia zachować.
Cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na rumiano na oliwie. Dodać kaszę i dokładnie wymieszać, aż każde ziarno pokryje się tłuszczem. Dodać wodę z grzybów, 1/4 bulionu, grzyby, wymieszać. Trzymać na niedużym ogniu pod przykryciem, często mieszając i stopniowo dodając resztę bulionu.
Kiedy kasza wchłonie cały płyn, doprawić do smaku pieprzem i solą.


poniedziałek, 5 marca 2012

Prosto, szybko, bezboleśnie. Kasza jęczmienna z kiszoną kapustą.

Znikam z bloga coraz częściej. Zbliża się  maj.
Czy się w tym czasie uczę?
... czasami.
Głównie jem tosty i piję herbatę, chodzę na spacery, wychodzę ze znajomymi na piwo, maluję pisakiem po porach.
Czasem pojawiam się w szkole.
Wszystko wskazuje na to, że kariera kasjerki w Biedronce stoi przede mną otworem.



Czasem jest tak, że widzę jakiś przepis i od razu wiem, że będzie mi smakować. Tak właśnie było z przepisem  Pyzy. Z lekkimi modyfikacjami wynikającymi z braków w szafkach, powstała taka oto kasza. Jadłam jako samodzielne danie, ale sprawdzi się również jako dodatek np. do mięsa.

KASZA JĘCZMIENNA Z KAPUSTĄ KISZONĄ /2-3 obiadowe porcje/

  • 250 g kiszonej kapusty
  • 1 marchewka (lub od razu kapusta z marchewką)
  • 1 woreczek kaszy jęczmiennej
  • 2 łyżeczki kminku
  • 2 łyżeczki suszonego majeranku
  • 2 ziarna ziela angielskiego
  • 1 liść laurowy
  • pieprz ziołowy
  • ew. mała szczypta cukru (moja kapusta była naprawdę bardzo kwaśna)
Kapustę posiekać drobniej, marchewkę obrać i zetrzeć na tarce. Umieścić w garnku, zalać wodą nieco powyżej poziomu kapusty. Dodać ziele, liść laurowy i kminek, dusić koło 15 minut. Dodać kaszę i majeranek, dolać wody (na oko ok. 1,5 szklanki, ale radzę dolewać stopniowo). Gotować ok. 30-40 minut, często mieszając, aż kasza mocno zmięknie - potrawa powinna być "paciajowata" jak to obrazowo nazwała Pyza :)
Dodać pieprz do smaku, ewentualnie cukier.


Wyżej wspomnianny por. Jego głowa spoczywa w pokoju w szufladzie lodówki.