Pokazywanie postów oznaczonych etykietą masło orzechowe. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą masło orzechowe. Pokaż wszystkie posty

środa, 12 października 2011

Granola z masłem orzechowym

Czas leci, nawet nie zauważam kiedy. Mija między nauką i drobnymi przyjemnościami. Dobrze, że chociaż tak, a nie skupia się wokół tej pierwszej czynności. Przywykłam do wykorzystywania maksymalnie dnia i nocy, aby jak najwięcej czasu znajdować dla siebie. Uczę się historii w autobusie, robię listę zakupów na nudnej lekcji, aby nie plątać się później pół dnia po sklepie, ważne telefony załatwiam w drodze do szkoły. Mieszam granolę jedną ręką, drugą trzymając przed nosem "Ferdydurke".
Robiłam już różne granole. Tę oto z masłem orzechowym stawiam na tym samym stopniu podium co kokosowo-migdałową. Spróbujcie koniecznie!



GRANOLA Z MASŁEM ORZECHOWYM



  • 1,5 szklanki płatków zbożowych (u mnie: 1/2 owsianych, 1/2 jęczmiennych i 1/2 orkiszowych)
  • 1 szklanka dmuchanego orkiszu (lub ryżu, pszenicy)
  • 2 łyżki otrąb pszennych
  • 1 łyżka otrąb owsianych
  • 1 -2 garście orzeszków ziemnych
  • 1 łyżka oliwy
  • 2 łyżki miodu
  • 6 łyżek masła orzechowego
  • 1/3 szklanki wody
  • 1/4 łyżeczki soli (pominąć jeśli orzeszki są solone)


Za pomocą łyżki połączyć masło orzechowe, wodę, oliwę, miód i sól. Wymieszać płatki, orkisz i otręby, dodać masę orzechową, dokładnie wymieszać. Piec na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia 15 minut w 160 stopniach, następnie dodać orzeszki i piec kolejne 20-40 minut, często mieszając, aż będzie przypieczona i chrupiąca. Dokładnie wystudzić, przechowywać w szczelnym pojemniku.

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Znów wegetariańsko - warzywa w sosie orzechowym

Czy jest ktoś kto nie lubi masła orzechowego? Zapewne tak, ale myślę, że to zdecydowana mniejszość ludzkości. Osobiście je uwielbiam i ubóstwiam*. Wciskam je wszędzie gdzie się da - tosty, owsianki, wypieki. Ostatnio jednak odkrylam, że z powodzeniem używać można go również do dań obiadowych.

Miałam dziś okropną ochotę na warzywa, ale takie w czystej postaci - bez makaronu czy ryżu. Jednak wizja zimnej sałatki w zimny dzień, trochę mnie odstręczała. A z półki uśmiechało się do mnie maslo orzechowe... Danie z serii "brzydkie, ale pyszne" :)

*odkąd odkryłam niskotłuszczowe, kocham je z dnia na dzień coraz bardziej ;]



WARZYWA W SOSIE ORZECHOWYM

1 czerwona papryka
1/2 białej papryki
1 marchewka
5 pieczarek
2 garście świeżego lub mrożonego zielonego groszku
1 brokuł
1  łyżka oleju
4 łyżki sosu sojowego
3 kopiate łyżki masła orzechowego
przyprawy: sól, pieprz, pieprz ziołowy, tymianek, kminek

Paprykę i marchewkę pokroić w słupki, pieczarki w plasterki. Brokuła i groszek podgotowac w osolonej wodzie. Odciąć nogę brokuła, zostawić tylko różyczki (można to również zrobić przed gotowaniem). Na oleju podsmażamy najpierw pieczarki (dosłownie chwilkę) i dorzucamy resztę warzyw, doprawiamy, smażymy  koło 10 minut. Dodajemy sos sojowy i masło orzechowe. Wlewamy trochę gorącej wody (ok. 1/3 szklanki), rozprowadzając masło orzechowe. Trzymamy jeszcze chwilę na gazie, aby sos "przegryzł się" z warzywami. Posypujemy odrobiną startego sera.

Podajemy z ryżem, lub jemy same warzywa.
Skład warzywny można dowolnie modyfikować, można też dodać np. kurczaka.

Smacznego!