Moja szkoła - choć w centrum - skupiała głównie dzieci z dość ubogich rodzin. (Swoją drogą - kto by pomyślał, że zaraz pod Wawelem, w samym środku miasta, gdzie mieszkania aktualnie są najdroższe, większości rodzin nie stać na wyżywienie dzieci).
To głównie ze względu na taką a nie inna sytuację większości korzystających ze stołówki, obiady były praktycznie za darmo. 3 zł za zupę i drugie danie. Jednak taka kwota byłą również niezłym wyzwaniem dla kucharek - bo co można za takie pieniądze przygotować?
A jednak zawsze się im udawało.
I to dzięki tym skrajnym oszczędnościom w piątki nie jedliśmy ryby, jak w każdej innej szkole.
Jedliśmy to co od samego początku stało się moją absolutną miłością.
Jajko w sosie koperkowym. Z mnóstwem sosu. Z tłuczonymi ziemniakami. I jak to w stołówce - zawsze niedogrzane, lub wręcz zupełnie zimne.
Smak dzieciństwa z wielkim hukiem powraca - w ramach studenckiego oszczędzania - na mój stół.
To tak naprawdę nie tyle przepis co pomysł - jedyną rzeczą wymagającą przepisu jest bowiem sos koperkowy. Ale ta czy inaczej - zachęcam do spróbowania, odświeżenia starych smaków, lub poznanai nowego.
JAJKO W SOSIE KOPERKOWYM /1 porcja/
- 2 jajka
- 1/2 szklanki bulionu (ew.. wody, ale zdecydowanie lepszy jest bulion)
- 2 spore łyżki śmietany
- 1 łyżka mąki
- pęczek koperku
- 2-3 ziemniaki
- sól, pieprz
Jajka ugotować na twardo, ostudzić, obrać, przekroić na połówki.
Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie, utłuc.
Przygotować sos - do gorącego bulionu dodać śmietanę i mąkę, wymieszaćszybko i dokładnie trzepaczką. Dodać koperek, wymieszać, gotować do zgęstnienia sosu. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Przygotować sos - do gorącego bulionu dodać śmietanę i mąkę, wymieszaćszybko i dokładnie trzepaczką. Dodać koperek, wymieszać, gotować do zgęstnienia sosu. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Na talerz wyłożyć jajka i ziemniaki, polać gotowym sosem.

pamietam je z przedszkola <3
OdpowiedzUsuńpamiętam! u mnie też podawali takie danie!
OdpowiedzUsuńProste ale pyszne. Uwielbiam jajka w każdym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńEch, gdyby tak jeszcze można bez koperku. Spróbuję ze szczypiorkiem może, z pietruszką?
OdpowiedzUsuńA zanim - ugotuję parę jajek. Bo ja jak Helen...
U mnie w domu mama robila takie od czasu do czasu:) pysznosci !
OdpowiedzUsuńCzasem lubię takie proste rozwiązania ;)
OdpowiedzUsuńW sumie to w ogóle dawno nie jadłam gotowanych jajek ;)
OdpowiedzUsuńJa jadlam w sosie musztardowym i do tej pory uwielbiam ! :)
OdpowiedzUsuńW sosie musztardowym pychotka!
OdpowiedzUsuńZafascynowaliście mnie tym sosem musztardowym bo nigdy w takiej wersji nie próbowałam. Zobaczę następnym razem :)
UsuńWidocznie dlatego, że nie korzystałam ze szkolnej stołówki, nie jadłam takiego dania :-( a bardzo fajne proste i smaczne :-)
OdpowiedzUsuń