Zakładając tego bloga chciałam traktować go bardziej jako bazę przepisów dla samej siebie.
Nie spodziewałam się aż tylu odwiedzających, a nawet stałych czytelników.
Dziękuję.
Pieczone pancakes to świetna alternatywa, jeśli nie chce się nam zbyt długo sterczeć przy kuchence.
Wyglądają również - nie da się - ukryć imponujące. Moje wybąblowały nawet bardziej niż u smittenkithen.
Polecam gorąco z serkiem typu Philadelphia i cynamonem.
PIECZONE PANCAKES /1 porcja/
- 2 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- 1/3 szklanki mąki (u mnie pszenna pełnoziarnista)
- 1 łyżka cukru
- szczypta soli
- ew. przyprawy (cynamon, kardamon, korzenna...) u mnie szczypta cynamonu
Jajka ubić na jasnożółtą masę. Dodać resztę składników, zmiksować.
Przełożyć do natłuszczonej tortownicy.
Piec 20 minut w 200 stopniach, zmniejszyc temepraturę do 170 stopni i piec kolejne 10 minut.
Podawać z ulubionymi dodatkami.
ale śmieszne :)
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie, coś jak biszkopt ^^
OdpowiedzUsuńNo widzisz, masz super bloga to i odwiedzamy! :)
no świetne! piękny górzysty krajobraz :)
OdpowiedzUsuńwygląda na talerzu jak księżyc z górami i kraterami.
Pozdrawiam
Monika
Hmm, ciekawe! Nie znałam ich wcześniej!
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak smakuję dlatego spisuję przepis ;d
OdpowiedzUsuńCiekawy wygląd na śniadaniowym talerzu zapewni nam uśmiech od samego rana :)
OdpowiedzUsuńfajne bąble :)
OdpowiedzUsuń:) bardzo pozytywny posiłek - taki rozweselający:)
OdpowiedzUsuńBąbelki, bąbelki! :D
OdpowiedzUsuńŚwietne :) i takie pocieszne... Zrobię na pewno
OdpowiedzUsuńBąblolada pancakesowa :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzi interesująco.
Do tej pory sterczałam przy patelni, to teraz spróbuję takich:)
OdpowiedzUsuńMnie się to kojarzy bardziej z deserem, ale kiedyś naleśniki też kojarzyły mi się z daniem obiadowym, a teraz wcinam na ciepłe śniadanko i są super w tej roli:)
Pozdrawiam!
Fajnie Ci wyszło ! :)
OdpowiedzUsuńI rzeczywiście, jak to Sandy napisała, wygląda trochę jak biszkopt. Muszę spróbować :D
w smaku również trochę biszkoptowe ;)
UsuńHahaha ale fajne :) Z takim śniadankiem od razu inaczej dzień się rozpoczyna :)
OdpowiedzUsuńNo fajny pomysł, jako fanka szybkich i łatwych smakołyków jestem na TAK :-)
OdpowiedzUsuńFajowo wygląda! Jakby polać go np. jogurtem naturalnym, to wyglądałby jak ośnieżone góry :)
OdpowiedzUsuńwybąblowane:) ekstra!
OdpowiedzUsuńKurczę blade, naleśnik złoty! A jaki górzysty:) marzy mi się taki z jabłkami:))
OdpowiedzUsuńspodobaly mi sie takie pieczone pankaces:)
OdpowiedzUsuńczasem taki bąbel albo dwa robi mi się na zwykłych naleśnikach :)
OdpowiedzUsuńale wygląda świetnie! na pewno zawita także w mojej kuchni.
Mniam - wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńświetne przepis, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńale bąbelki! :D
OdpowiedzUsuńAle zabawnie wyglądają te bąbelki;). Musiało świetni8e smakować;)
OdpowiedzUsuńwyglądają świetnie :D na pewno wkrótce wypróbuję przepis (jak tylko się 'odsłodzę' po dzisiejszych racuchach...;>) ;P
OdpowiedzUsuń