wtorek, 21 lutego 2012

Sałatka prawie nicejska.

Miałam ogromną ochotę na sałtkę nicejską. Jednak oliwki gdzieś wyszły, a tuńczyk zjedzony został na wczorajszą kolację.
No cóż.
Robimy wersję zastępczą.
Z tego co się uda z lodówki wydobyć.



SAŁATKA Z JAJKIEM I SOSEM CZOSNKOWYM 
(nie podaję proporcji, ilość według własnych upodobań)

  • sałata lodowa 
  • pomidorki koktajlowe
  • papryka
  • ogórek
  • jajka na twardo (1 na jedną porcję)
Sałątę porwać. Paprykę pokroić w kostkę, ogórki w półplasterki, pomidorki na połówki, ułożyć na sałacie. Jajko przekroić na ćwiartki, położyć na wierzchu. Polać sosem.

SOS CZOSNKOWO-ZIOŁOWY /na 2-3 porcje/
  • 1 mały kubek jogurtu naturalnego (ok. 150 g)
  • 2 ząbki czosnku
  • spora szczypta ziół prowansalskich
  • pieprz
Do jogurtu wycisnąć czosnek, dodać zioła i pieprz, wymieszać, odstawić na 20 minut, aby smaki się przegryzły.

10 komentarzy:

  1. wersja "ekonomiczna", ale równie smaczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a wiesz, że ja nigdy nie jadłam nicejskiej sałatki? ale Twoja wersja zastępcza podoba mi się wyjątkowo, może nawet bardziej niż nicejska...
    Pozdrawiam wtorkowo
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. Takie sałatki kojarzą mi się z wakacjami! A tu jeszcze cztery miesiące... :<

    OdpowiedzUsuń
  4. prawie czy nie prawie, jedno jest pewne - pychota:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe kolory :) Idealne połączenie na rozwianie tej szaroburej pogody.

    OdpowiedzUsuń
  6. Takie sałatki z lodówkowych ostatków sa pyszne :) A do tego moc kolorów. Pycha :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj jaka wiosenna:) taka kolorowa! Cudna

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to najlepsza mobilizacja.