Odrywając na chwilę wzrok od zeszytu do polskiego, odkryłam 4 zapomniane banany. Chwila zastanowienia... Tak. Czas wreszcie upiec bananowy chlebek, którego (aż ciężko uwierzyć) do tej pory nie zdarzyło mi się popełnić. Bez zastanowienia sięgnęłam po legendarny już przepis Sophie Dahl, jednak po przeczytaniu... jakoś nie przypadł mi do gustu. Tym o to sposobem stworzyłam własny. Wilgotny, mocno bananowy, z delikatnym posmakiem cynamonu.
CHLEBEK BANANOWY Z CYNAMONEM
- 4 dojrzałe banany
- 5 łyżek oleju
- 1/4 szklanki mleka
- 1 duże jajko
- 6 łyżek brązowego cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1/2 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 1 i 1/2 łyżeczki sody
Banany rozgnieść widelcem. Dodać mleko, jajko i olej, zmiksować. Suche składniki wymieszać i dodać do masy bananowej, bardzo dokładnie wymieszać łyżką na gładką masę (można zmiksować, jednak ciasto jest bardzo gęste i np. mój mikser nie podołał). Keksówkę wyłożyć papierem do pieczenia, przełożyć ciasto.
Piec 1 godzinę w 180 stopniach.
Nie przypadł do gustu? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny chlebek, narobiłaś mi ochoty :)
Jakoś po prostu nie przekonały mnie proporcje ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno masz czasem tak, że patrzysz na przepis i niby wszystko w porządku, ale coś ci nie pasuje :P
Ja też dzisiaj piekłam chlebek bananowy, tyle, że bez cynamonu. ;) Następnym razem go dodam.
OdpowiedzUsuńteż jeszcze nigdy nie robiłam takiego chlebka, ale chyba czas to zmienić :))
OdpowiedzUsuńChlebki bananowe są pyszne! Ten Sophie Dahl interesuje mnie od dawna, ale twój pewnie jest równie smaczny ;)
OdpowiedzUsuńI racja- trzeba sobie jakoś umilić mroźne popołudnia ;)
Widzę, że nie tylko u mnie dzisiaj chlebek bananowy :) Ja też myślałam o dodaniu cynamonu - pech chciał, że nie miałam go w szafce. Dodaję do obserwowanych, dopiero zaczynam blogować.
OdpowiedzUsuńz miodem jak ulał na śniadanko
OdpowiedzUsuńOjej, chyba sobie rozmrożę zapasy tego chlebka ^^
OdpowiedzUsuńSuper przepis! Smakuje bardziej jako deser czy na kanapki też się nada?
OdpowiedzUsuńBardziej jak ciasto, ale myślę, że można przełożyć np. nutellą, albo twarożkiem.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój przepis:) Muszę w końcu upiec taki chlebek:).A jakiej wielkości była forma w jakiej piekłaś?
OdpowiedzUsuńuwielbiam banana bread! tylko nie wiem dlaczego mój zawsze wychodzi jasny :D
OdpowiedzUsuńJa zapraszam na swoje dzisiejsze ciasto bananowe, tez na zdrową nutkę. To moje pierwsze bananowe gdyż nie przepadam za tym owocem, ale miła niespodzianka w mej przeróbce :) Zapraszam na www.zdrowykarmelek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńAmy: w średniej wielkości keksówce, jak tylko znajdę chwilę to obiecuję, że zmierzę :)
OdpowiedzUsuńOlć: kwestia mąk pełnoziarnistej i cynamonu.
zazdraszczam :)
OdpowiedzUsuńja też już jakoś tak myślę: niedługo święta,potem sylwester a potem to już tylko patrzeć i wiosna przyjdzie ;)
a tymczasem trzeba sobie humor poprawiać cynamonem
pozdrawiam cynamonowo
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
dopiero niedawno go odkryłam! jest meeega pyszny! :)
OdpowiedzUsuńmonami, z góry dzięki:).
OdpowiedzUsuńWymiary dolne 28x9 cm.
OdpowiedzUsuńO, to świetnie- moja mini-tortownica będzie się nadawać:). Myślę, że zrobię w ten weekend lub następny. Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuń