czwartek, 15 września 2011

Otrębowe tosty dla dietujących i nie tylko.

Matura to bzdura.

Te tosty robiłam kiedyś bardzo często, zwłaszcza kiedy nie jadłam chleba. Potem odeszły na chwilę w zapomnienie, jednak ostatnio powróciły do mojego menu i to ze zdwojoną siłą. Kiedy o godzinie 21 ślęcząc nad vademecum do historii najdzie mnie nagle ochota na coś ciepłego - są idealne. Nie utuczą, zaspokoją głód i wspomogą w nauce :)
Należy pamiętać o przyprawach, bo bez nich tosty smakują trochę jak zwarta jajecznica (toć to tylko jajko i otręby). Można zrobić je na słodko dodając cukier i cynamon, imbir czy przyprawę korzenną i podać z dżemem i owocami, lub na słono z chili i ziołami. W obu wersjach smakują świetnie :)
Przepis wykopany sto lat temu na dukanowym forum Wizażu.



OTRĘBOWE TOSTY

-2 łyżki otrębów owsianych
-1 łyżka otrębów pszennych *
-1 jajko
-dowolne przyprawy: cynamon, imbir, przyprawa korzena, zioła, pieprz, chili...

*jeśli ktoś nie jest na diecie Dukana może z powodzeniem użyć orkiszowych czy żytnich

Otręby zalać wodą (ok. 1 cm nad wysokość otrębów) i odstawić na 20 minut. Jeśli otręby nie wchłoną całej wody, odlać ją. Dodać jajko i dokładnie wymieszać. Lekko natłuścić oliwą płytki opiekacza i wlać masę (u mnie starczyło na 3 "trójkąty"). Piec aż tosty będą rumiane - u mnie trwało to jakieś 15 minut, przy czym przewracałam tosty na drugą stronę po około 7 minutach.
Podawać z ulubionymi dodatkami (można również dodać do masy np. pokrojoną szynkę czy paprykę).

Przepis jest zgodny z dietą Dukana.


14 komentarzy:

  1. Czyli historia! Odezwała się moja dusz - studiuję historię i bardzo się cieszę, ze są tacy, którzy jeszcze chcą się jej uczyć :)/
    Tosty znam, robiłam i też - stety/niestety - na tej diecie. Są wyborne - nie tylko jak na dietetyczne danie!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cię, niemożliwa jesteś. Przepis jest cudowny! Dla mnie - osoby która uwielbia tosty, taka lekka i dietetyczna, a przede wszystkim nie tucząca wersja jest idealna. Dziękuję. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny przepis, szkoda że mój opiekacz zepsuł się jakiś czas temu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny przepis! Ja również uwielbiam tosty i na pewno nie omieszkam wypróbować Twoich. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. przepadam za tostami, więc i takich chętnie spróbuję

    OdpowiedzUsuń
  6. genialne :) muszę wypróbować w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł, smacznie wyglądają. Nie jestem dietująca od dawna, ale dietetyczne smakołyki bardzo lubię, więc przepis zapisuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajne :D muszę je zrobić :) może nawet jutro na śniadanie, sycą ?

    OdpowiedzUsuń
  9. sycą i to bardzo. Zresztą to prawie sam błonnik, więc trudno, żeby było inaczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne śniadanko i pewnie bardzo pożywne. Na dobry początek dnia.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy pomysł. Kiedyś je robiłam. Muszę wrócić :D mrrr! wieczorami też się histeryzuje dość często :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Super tościki, zrobiłam je wczoraj pierwszy raz, świetny blog!
    Ewcia

    OdpowiedzUsuń
  13. Zrobiłam te tosty. Wszystko dokładnie jak w opinie. W ogóle mi nie wyrosły i przywarły do tostera na amen :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie mam pojęcia czemu się tak stało. Może spróbuj posmarować wnętrze tostera odrobiną oleju? Nigdy nie miałam z nimi problemu więc nie wiem w czym może tkwić on u Ciebie.

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to najlepsza mobilizacja.