Nauczyłam się gotować sezonowo. Latem wykorzystuję do granic możliwości truskawki, jagody i maliny, aby nie tęksnić do nich w zimie. Jesienią w mojej kuchni królują grzyby, cukinia, jabłka, w tym roku również dynia. Zimą miski na stole nie opuszczają mandarynki i pomarańcze. Gotuję wszystko kiedy świeże i najlepsze, nałogowo mrożę, póki jeszcze można dostać w sklepach.
Odkryłam w lodówce zapomnianą resztkę puree z dyni. Ponieważ dyniowe placki jedzone nałogowo na kolację trochę mi się już przejadły, wybór padł na znalezione u Aciri gofry, trochę przeze mnie zmodyfikowane. Gofry są wilgotne w środku od dyni, ale chrupiące z zewnątrz, dość słodkie (następnym razem dodam tylko 1 łyżkę cukru). Trzeba je jednak piec dłużej niż zwykle.
PEŁNOZIARNISTE DYNIOWE GOFRY (3 gofry)
3 łyżki mąki pełnoziarnistej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
100 g (ok. 1/2 szklanki) puree z dyni
1 jajko
1/4 szklanki mleka
1 łyżka cukru
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka oleju
odrobina aromatu waniliowego
Wszystkie składniki połączyć. Gofrownicę wysmarować lekko olejem lub oliwą (używam do tego papierowego ręcznika) i piec 2-3 minuty dłużej niż w instrukcji (powinny być mocno spieczone). Wystudzić na kratce, aby nie były miękkie (używam takiej z piekarnika).
Zapachniał mi gofrem mmm.... niestety moja gofrownica leży i czeka aż mój N. wreszcie zajrzy i zobaczy czy spalona czy tylko coś nie styka. Koniec konców pewnie skończy się na tym,że sama ją rozkręcę, takiego smaka mi narobiłaś ;D
OdpowiedzUsuńAjajaj muszę zainwestować w gofrownicę!! ;D
OdpowiedzUsuńkto by pomyślał.. że dynia w gofrach!:-)))
OdpowiedzUsuńcudne gofryyyyy! jejku jeszcze nigdy nie jadłam dyni, muszę jak najszybciej to zmienić i jutro ją kupię:) Jaki ma smak, zbliżony do czegoś?:)
OdpowiedzUsuńDynia na słodko? coraz bardziej przekonuje się do tej myśli. Na razie podziwiam dyniowe wypieki u innych.
OdpowiedzUsuńhm, nie potrafię za bardzo przyrównać do niczego. Jest słodkawa, więc kiedy jej używam, daję o połowę mniej cukru niż zaleca przepis. Cóż, trzeba po prostu spróbować :)
OdpowiedzUsuńjak mi się chce gofrów!
OdpowiedzUsuńmogę jednego czy muszę sobie zrobić sama?
proszę, tylko jednego :)))
Zrobiłam je dzisiaj. Jedyna różnica taka, że dałam 3/4 szklanki puree dyniowego i pominęłam mleko (bo akurat tak mam puree porcjowane w takiej ilości i nie miałabym co z resztką zrobić...). Wcale nie musiałam ich piec dłużej ani studzić na kratce, pięknie się upiekły i nie były za miękkie. :) Wyszły też wyjątkowo grubaśne i puchate. Trochę słabo czuć w nich tę dynię, ale i tak bardzo mi smakowały.
OdpowiedzUsuńZ dynią też jeszcze nie jadłam.dziękuję za udział w akcji.
OdpowiedzUsuń