czwartek, 22 września 2011

Bułka zapiekana z jajkiem. Na śniadanie.

Notuję. Podkreślam. Powtarzam. Wściekam się. Przepisuję. Żałuję wyboru historii jako przedmiotu maturalnego. Trafiam na ciekawy fragment. I znów notuję, podkreśłam, powtarzam.... i tak bez końca. Zmęczona, ale mimo wszystko zadowolona. Opanowałam już spory kawałek, jestem z siebie dumna. Mam nadzieję, że dalej też będzie szło tak dobrze jak do tej pory.

Bułkę śniadaniową można przygotować z dowolnymi dodatkami - szynką, pomidorem, papryką, cukinią, pieczarkami... Cokolwiek przyjdzie nam do głowy. Można też wykorzystać zamiast zwykłego sera mozzarellę, lub pleśniowy. W każdej wersji smakuje idealnie. Zwykle jadam ją po południu lub wieczorem, jednak dziś miałam do szkoły na 10 i udało się na śniadanie :)



BUŁKA ZAPIEKANA Z JAJKIEM, SZYNKĄ, POMIDOREM I ŻÓŁTYM SEREM

1 okrągła bułka (u mnie wieloziarnista)
1 jajko
2 plasterki szynki
1/3 pomidora (u mnie 2 koktajlowe)
1 plasterek sera żółtego
przyprawy (u mnie: sól, pieprz, oregano)

Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Jajko roztrzepać, wymieszać z pokrojoną szynką i pomidorem i przyprawami.
Z bułki delikatnie odciąć "czapeczkę", wydrążyć środek, napełnić bułkę jajeczną masą.
Piec 15 minut, posypać serem i przykryć czapeczką, piec kolejne 10 minut (ja wolę ścięte jajko - można piec krócej). Podawać ciepłe.

inspiracja:smakowite

9 komentarzy:

  1. Ciekawa propozycja. Abym mogła zaakceptować przepis i dodać go do podsumowania poproszę o dodanie we wpisie banerka akcji Warzywa psiankowate lub linku do zaproszenia http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=2285

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś, dawno temu, taką bułką zapiekaną ugościła mnie koleżanka. Do tej pory ją wspominam, tak mi smakowała:) Ale jakoś nie pomyślałam, żeby sobie taką zrobić w domu;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. fajna ta twoja buła;)
    Pozdrowienia, również boję się panicznie GMO ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. ojj podziwiam za wybór Historii, dla mnie nauka tego przedmiotu to istny horror!:P
    Buła wygląda mega apetycznie:)!

    OdpowiedzUsuń
  5. też zdawałam historię na maturze, aczkolwiek zaczęłam się przygotowywać dopiero w kwietniu :) podziwiam zapał
    super bułka!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubiłam się uczyć historii... Matematyka, to moja szkolna miłość. :)

    Bułeczka - rewelka!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa zapiekana bułka!:) Podoba mi się!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie ciepłe i chrupiące bułeczki :)
    Ja do matury mam jeszcze duuuuuużo czasu, ale znam ból frustrującego podręcznika i przebłysków mobilizacji :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tak podane bułeczki:) Ciepłe, kuszące środkiem:) Podziwiam Cię z wyborem historii na maturze, wolałam spokojną geografię i systematyczną biologię;)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to najlepsza mobilizacja.