Diagnoza: nadzieja na wiosnę jeszcze nie umarła.
GRZANKI ZE SZPINAKIEM I MOZZARELLĄ /2 grzanki/
- 2 kromki chleba (dowolnego, u mnie pełnoziarnisty tostowy)
- duża garść świeżego szpinaku (50 g)
- garść pokrojonej w kostkę mozzarelli (może być light)
- sól, pieprz
Szpinak opłukać i odcisnąć, włożyć do miski. Dodać mozzarellę, sól i pieprz, wymieszać, zostawić na dwie minuty. Po tym czasie odcisnąć jeszcze raz w rękach całą mieszankę (dość dokładnie, aby chleb nie zamoknął). Położyć na chleb, ja dodatkowo kladę na wierzchu jeszcze kawałek mozzarelli.
Piec ok. 10 minut w 190 stopniach.
Podawać ciepłe.
o to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńmniam, z chęcią zjadłabym takie śniadanie :)
OdpowiedzUsuńSezon szpinakowy jest, obok truskawkowego i rabarbarowego, moim ulubionym :) Takie grzanki to swietny pomysl na lekka, zdrowa kolacje!
OdpowiedzUsuńEkstra grzaneczki. Kocham szpinak!
OdpowiedzUsuńWiosna jest, tylko się dobrze ukrywa ;) Widać za to jej dary - nie ma to jak świeży szpinak, ogórki, rzodkiewki...
OdpowiedzUsuńszpinak plus mozzarella zapieczone ideał <3.
OdpowiedzUsuńSuper prosto i pysznie:)
OdpowiedzUsuńKrysia
http://codziszjemnasniadanie.tumblr.com/
Szpinak uwielbiam pod każdą postacią. Doprawdy nie rozumiem jak może być zmorą dla dzieciaków:)
OdpowiedzUsuń