wtorek, 26 lutego 2013

Śmierć kanapkom vol. 2.

Jem, marznę, tańczę, marznę, jem.
Mój ostatni tydzień w telegraficznym skrócie.
Eliminując 2 i 4 element... hm. Tak, mogę tak żyć.

A w ramach serii "śmierć kanapkom" zapraszam znów na sałatkę.
Tym razem z tortellini (choć ich, nie widać, to naprawdę tam są). I wszystkim innym, co było na przecenie w sklepie.



SAŁATKA Z TORTELLINI /1 porcja/
  • garść tortellini (u mnie tricolore z szynką)
  • 1 duży ogórek konserwowy lub kiszony
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 2 plasterki szynki
  • 1 łyżka kukurydzy
  • 1 łyżka majonezu
  • sól, pieprz
Tortellini ugotować, wg przepisu na opakowaniu, odstawić.
Paprykę i ogórka pokroić w kostkę, szynkę w mniejsze kawałki.
Wymieszać wszystko z majonezem, doprawić solą i pieprzem.


7 komentarzy:

  1. Co tańczysz,co? Ja również kocham taniec;)
    A sałatka prezentuje się genialnie, tylko co to właściwie jest tortelini? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tortellini to takie jakby uszka z różnym nadzieniem, tylko zrobione z ciasta makaronowego. I dokładnie tak jak makaron się je gotuje.

      Tańczę praktycznie wszystko, bo studiuję w Studium Musicalowym, a w tym biznesie nie ma rodzaju tańca, który będzie nieprzydatny ;)

      Usuń
  2. mnie mama pokazała taką sałatkę z tortellini, ale ja bez papryki i ogórka. Sam ananas, kukurydza, majonez i tortellini. I szynkę mama dawała, ja bez robię. Baaaardzo lubię taką sałatkę.
    Śmierć kanapkom!!!
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna alternatywa dla kanapek :) Też od czasu do czasu kombinuje ze śniadaniem do pracy, kiedy przejem się już kanapkami :)

    Ściskam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śmierć kanapkom - dobre! :) Sałatka pychota! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam sałatki z tortellini :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawy pomysł na lunchbox :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to najlepsza mobilizacja.