Jak wspominałam już gdzieś wcześniej, aktualnie żywię się głównie kanapkami. Łatwo zrobić, spakować i zjeść chociażby w autobusie czy w biegu z jednej uczelni na drugą.
Ale koniec z tym.
Po 2,5 miesiąca nie jestem już w stanie nawet patrzeć na pieczywo w jakiejkolwiek formie. Nawet w postaci tostów, co wybitnie świadczy o tym, że sytuacja jest poważna.
Co jakiś czas pojawiać się więc będą przepisy na proste i szybkie do wykonania jedzenie, które można spakować na wynos do pudełeczka. A przede wszystkim takie, które jedzone na zimno, wcale nie tracą na smaku (No ludzie - zimne spaghetti? Ohyda.)
Co jakiś czas pojawiać się więc będą przepisy na proste i szybkie do wykonania jedzenie, które można spakować na wynos do pudełeczka. A przede wszystkim takie, które jedzone na zimno, wcale nie tracą na smaku (No ludzie - zimne spaghetti? Ohyda.)
Zaczynamy od błyskawicznej sałatki z tuńczyka.
SAŁATKA Z TUŃCZYKA /1 dość duża porcja/
- 1 puszka rozdrobnionego tuńczyka w sosie własnym
- 3 jajka ugotowane na twardo (najlepiej zrobić to dzień wcześniej wieczorem, wtedy przygotowanie całej sałatki to jakieś 3 minuty)
- 1 łyżka majonezu
- 1 duży ogórek konserwowy
- sól, pieprz do smaku
Tuńczyka odsączyć. Jajka i ogórka pokroić w małą kostkę. Wszystko wymieszać z majonezem, doprawić do smaku. Spakować do pudełka (pamiętając o łyżeczce), włożyć do torby i wyjść z uśmiechem na pysku, że niesie sie ze soba dużo dobrego jedzenia. Wyciągnąć na uczelni/w pracy i patrzeć z dziką satysfakcją na zazdrosne spojrzenia zjadaczy kanapek.
P.S. A ci którzy zamienią zwykły majonez na "dukanowy" spokojnie mogą pochłaniać tony tej sałatki będąc na diecie proteinowej.
a 2 puszki tuńczyka leżą w szafce i się święcą... :) pyszna sałatka!
OdpowiedzUsuńzrobię! *___* dobry pomysł na uczelnie, ale...jak się ma do otoczenia charakterystyczny zapach tuńczyka? :D zawsze się tego obawiałam, dlatego nigdy nie zabierałam żadnych 'rybnych specjałów' na wynos, do szkoły etc ;p
OdpowiedzUsuńNo i tu pojawia się kwestia zasadnicza - zapach tuńczyka albo się uwielbia, albo nie cierpi, ja osobiście za nim przepadam. Wydaje mi się jednak, że w przemieszaniu z resztą składników nie jest on zbyt intensywny. Przynajmniej nie uderzył mnie po otwarciu pudełka. Musiałabym tam wsadzić nos, żeby poczuć wyraźnie.
UsuńZresztą znajomi byli zbyt zafascynowani tym CO jem i czy mogą spróbować, żeby zwracać uwagę na zapachy ;)
Ja też ciągle się żywię kanapkami, bo tak jest szybko. Dlatego chętnie podpatrzę twoje propozycje;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tuńczyka w sałatkach ;) super sprawa :)
OdpowiedzUsuńPychota! Robie bardzo czesto w wersji z kukurydza, jajkiem, papryka, ze swiezym pieprzem, odrobina soli i przyprawy do salatek + oliwa :) Idealny lunch box do pracy, kiedy nie koniecznie mam ochote stac w kolejce do mikrofalowek :)
OdpowiedzUsuńTaka sałatka jest pyszna, pożywna i na pewno jest odskocznią od pieczywa :)
OdpowiedzUsuńMakaron na zimno brrrrrr
OdpowiedzUsuńNiemalże tak zuy niczym brukselka na zimno
Bleh.
Dobry pomysł choć po świętach mamy odskocznie od kanapek więc można...wcinać :D