środa, 7 listopada 2012

Bezdyskusyjny hit polskiej kuchni to...

...KLOPS!
 No w porządku, może nie taki bezdyskusyjny. Wiadomo, każdy ma swoje smaki i część na pewno przychyli się w stronę schabowego, kto inny bronić będzie bigosu.

 W mojej hierarchii jednak (po wielu latach wybrzydzania przy stole - no cóż, każdy kiedyś młody i głupi był) zdecydowanie pierwszą pozycję zajmuje klops.
I to nie byle jaki bo mamowy. Nikt takiego nie robi i już.
Najlepszy z kaszą i sosem pieczarkowym, albo plaster już zimnego w kanapce.

Jeden pochłonięty w Krakowie w trakcie długiego weekendu, dwa kolejne przywiezione do Poznania i wtrząchnięte zanim zdążyłam zauważyć.
Tak, przez 3 dni żywiłam się prawie wyłącznie klopsem - na obiad, kolację i w kanapkach na uczelnię. To były cudowne dni w moim życiu.

Czas więc chyba nauczyć się robić samodzielnie, bo 1,5 miesiąca bez klopsa...? Co to to nie. Masochistką to ja nie jestem.



KLOPS /2 spore klopsy, no z 6 porcji to minimum/
źródło: mama!

  • 1 kg mielonego mięsa wieprzowo-wołowego (najlepiej samodzielnie zmielonego)
  • 1 bułka kajzerka namoczona w wodzie
  • 1 surowe jajko
  • 4-5 jajek ugotowanych na twardo
  • sól, pieprz, przyprawa do mięsa mielonego (polecam tę firmy Kucharek)
Bułkę lekko odcisnąć. Wymieszać z mięsem i surowym jajkiem. Dodać sól, pieprz i przyprawę do mielonego, ponownie dokładnie wymieszać. 
Mięso podzielić na dwie części. 2 jajka (lub trzy, zależy od ich wielkości i ilości masy)  "owinąć" jedną częścią mięsa, nadając całości mniej więcej kształt chleba.
To samo zrobić z drugą połową i resztą jajek.
Piec w przykrytym naczyniu żaroodpornym przez ok. godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Od czasu do czasu można polać go wytwarzającym się sosem, aby nie był zbyt suchy. W międzyczasie należy kontrolować czy nie jest jeszcze surowy lub zbytnio przypieczony, wiele zależy od piekarnika.

2 komentarze:

  1. Już od jakiegoś czasu zbieram się do takiego klopsa. Twój piękny jest!

    OdpowiedzUsuń
  2. Idealny! Dawno go nie jadłam...

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze to najlepsza mobilizacja.